Jeśli wpiszesz na Twitterze hashtag #EverybodyLovesRaymond, znajdziesz mnóstwo postów związanych z kultowym serialem telewizyjnym o tym samym tytule, ale również dziesiątki screenshotów z Animal Crossing: New Horizons z kotem z heterochromią. To właśnie Raymond, najpopularniejszy NPC w grze - jak dotąd.
Jak można się było spodziewać, gracze znaleźli sposób, by na tej popularności zarobić, sprzedając Raymonda i inne postacie z gry na Ebayu. Nintendo nie oczekiwało jednak takiego obrotu spraw, a nawet twierdzi, że jest to niezgodne z ich regulaminem, dlatego zakończy sprzedawanie mieszkańców przez internet.
Nie skończy się to pozwem, ale już blokadą konta jak najbardziej - zarówno jeśli chodzi o sprzedawców, jak i kupujących. Lepiej nie bierzcie w tym udziału, jeśli chcecie zachować swoją wyspę w Animal Crossing: New Horizons.
Dzięki, Nintendo Everything.