Gdy bez ostrzeżenia zostałam zaatakowana przez grupę przeciwników z psami w The Last of Us: Part II, zastanawiałam się, w jaki sposób deweloperom udało się ukazać ich zachowanie tak realistycznie. Okazuje się, że wszystko zawdzięczamy sesjom motion capture, które pomogły również w tworzeniu animacji dla jeleni.
Fragmentami ujęć podzielił się na Twitterze Jeremy Yates, główny animator Naughty Dog.