Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zagrać w Sekiro: Shadows Die Twice i nie jesteście pewni, czy gra od From Software warta jest Waszych pieniędzy, to znalazłem rozwiązanie. A w zasadzie znalazł je ktoś inny. Jeden z graczy postanowił zmodyfikować The Elder Scrolls V: Skyrim na tyle, by ten przypominał tamtą grę. Wszystko to z użyciem ponad stu modyfikacji.
I wygląda to strasznie. Ale działa.