Polski
Gamereactor
artykuły o sprzętach

Xbox Series X

W końcu możemy podzielić się z czytelnikami naszymi przemyśleniami na temat nowej konsoli Microsoftu.

HQ
HQ

Przed nami dziewiąta generacja konsol, a zarówno Microsoft jak i Sony przyjęli tym razem nieco inne podejście. Zamiast wydać jedną jednostkę, jak w przeszłości, obaj producenci zdecydowali się na dwie oddzielne maszyny, które będą atrakcyjne dla różnych graczy. Z dwóch nowych konsol Microsoftu - Xbox Series S i X - to właśnie ta druga jest prawdziwą, flagową ofertą, a także najpotężniejszą na rynku.

W dniu premiery Xbox Series X będzie dostępny za 2249,00 zł, ale konsolę można nabyć również w miesięcznych ratach z zerowym oprocentowaniem w ramach programu Xbox All Access. Osoby zainteresowane tą opcją mogą przez 24 miesiące płacić raty w wysokości 148 zł, które obejmują również subskrypcję Game Pass Ultimate. Powiedziałbym, że jest to całkiem rozsądne posunięcie ze strony Microsoftu, ponieważ dzięki niemu konsola jest przystępna cenowo nawet dla tych o napiętym budżecie. Tacy gracze nie muszą nawet wydawać dodatkowych pieniędzy na gry, jako że Game Pass zawiera wiele wysokiej jakości tytułów zarówno od własnych studiów Xboksa, jak i zewnętrznych deweloperów.

Wymiary, kontroler i specyfikacja systemu

To jest reklama:

Sama konsola to absolutna bestia (301mm wysokości x 151mm szerokości x 151mm długości) i można żartobliwie powiedzieć, że przypomina minilodówkę. Z przodu konsoli znajduje się oczywiście napęd na płyty, przełącznik parowania kontrolera i pojedynczy port USB. Z tyłu mamy port HDMI, dwa porty USB, gniazdo rozszerzeń pamięci, a także port Ethernet. Zniknął gruby power brick, dzięki czemu sama konsola prezentuje się dużo schludniej. Można ją ustawić w pionie lub poziomie, irytuje jednak fakt, że nie ma możliwości odkręcenia stojaka.

Jeśli chodzi o kontroler, Microsoft wybrał podejście "nie naprawiaj, jeżeli nie jest zepsute", ale na graczy mimo to czeka kilka drobnych usprawnień. Na środku dodano nowy przycisk share, który umożliwia natychmiastowe przesyłanie zdjęć i nagrań wideo. Odnowiono również d-pad, który przypomina nieco ten z kontrolera Xbox Elite Series 2. Dla mnie oznacza to ogromną poprawę, ponieważ nowy d-pad jest dużo szybszy i bardziej precyzyjny. Jego rozmiar także został nieznacznie zmniejszony, a triggery pokryto chropowatą teksturą.

Xbox One pozostawał daleko w tyle za podstawowym modelem PS4, jeśli chodzi o surową moc, ale na szczęście tym razem tak nie jest. Pod obudową konsola posiada 12-teraflopowy procesor graficzny, 8-rdzeniowy i 16-wątkowy procesor 3,8 GHz, terabajtowy dysk SSD i 16 GB pamięci GDDR6. Procesor graficzny PlayStation 5 natomiast ma zaledwie 10,3 teraflopa, a jej procesor działa w częstotliwości 3,5 GHz. Na papierze sytuacja prezentuje się lepiej w przypadku nowego Xboksa, ale tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego, jak dobrze dany producent zoptymalizuje swoją grę pod kątem samej maszyny. Przykładowo, PS3 miała techniczną przewagę nad Xboksem 360, ale deweloperzy uważali jej architekturę za niezwykle trudną do opanowania, więc niektóre tytuły wyglądały lepiej nawet na mniej wydajnej konsoli.

Xbox Series X
To jest reklama:

Grafika i dysk twardy

Mając to wszystko na uwadze, jak właściwie wyglądają gry na Xboksie Series X? Muszę przyznać, że w mojej kolekcji zabrakło Xboksa One X, więc przeskok z podstawowego modelu Xboksa One na Series X wydaje się znaczący. Gry, w które mogłem grać przed premierą i posłużyły mi jako test, to Gears Tactics, Gears 5 i Dirt 5, a każda z nich była w stanie osiągnąć 4K przy 60 klatkach na sekundę. Szczególnie zaskoczyła mnie wydajność Gears 5. Ulepszona wersja gry działa niewiarygodnie płynnie podczas scen akcji, kolory są ostre i żywe, a cienie i tekstury dużo wyraźniejsze, jeśli porównać je z oryginałem.

Czymś, co w kontekście Xboksa Series X wydaje mi się rewolucyjne, jest znacznie skrócony czas ładowania dzięki wewnętrznemu dyskowi SSD. Wskoczenie do takich gier jak Dirt 5 czy Yakuza: Like a Dragon zajmowało mi około pięciu sekund. Pozwala to zaoszczędzić sporo czasu i motywuje do częstszego grania. Nie tylko nowsze gry mogą korzystać z tej funkcji - także te dostępne dzięki wstecznej kompatybilności ładują się szybciej niż kiedykolwiek.

Wewnętrzny dysk twardy działa świetnie, jeśli chodzi o szybkość, ale uważam, że jego pojemność jest niewystarczająca, biorąc pod uwagę rozmiar współczesnych gier. Sam jeden terabajt to mało, a jeśli odejmiemy od niego system operacyjny, pozostaje nam zaledwie 802 GB na gry. Wystarczy spojrzeć na takie tytuły jak Halo: The Master Chief Collection czy Call of Duty: Warzone, z których każdy waży ponad 100 gigabajtów, a od razu widać, dlaczego ta przestrzeń dyskowa jest niewystarczająca. Jasne, można poszerzyć ją za pomocą zewnętrznych rozszerzeń, ale te kosztują niemal połowę ceny samej konsoli. Można także użyć zewnętrznego dysku twardego, ale wtedy nie wykorzystamy możliwości SSD.

Szybkie wznowienie, gry dostępne na premierę i interfejs użytkownika

Głównym "ficzerem" Xbox Series jest szybkie wznowienie. Dzięki niemu gracze mogą wstrzymać i wznawiać do pięciu gier jednocześnie, bez konieczności zapisywania ani uruchamiania ich od nowa. Włączenie gry zajmuje około 10 sekund, a jeszcze bardziej niesamowite jest to, że konsola zachowuje wszystkie postępy w grach nawet po wyłączeniu zasilania. To wielkie udogodnienie, dzięki któremu nie musiałem już polegać na niezawodności autozapisów. Oznaczało również, że mogłem po prostu wskoczyć do innej gry w przerwach pomiędzy sesjami w Dark Souls, gdy tylko za bardzo się irytowałem na swoje lamerstwo.

Pisząc o nowej konsoli, nie można nie wspomnieć o nowych grach, a jeśli chodzi o te dostępne na premierę... Cóż, trzeba przyznać, że nie ma ich za wiele i w tej kwestii zdecydowanie wygrywa PS5. Moc next-genów miało nam przedstawić Halo Infinite, ale niestety zostało przesunięte do 2021 roku. Jasne, jest Gears Tactics, Yakuza: Like a Dragon (czasowo wyłączna dla konsol Xboksa do 2021 roku) i Falconeer, ale każda z tych gier jest dostępna na Xboksie One. Z drugiej strony, PS5 już pierwszego dnia zaoferuje takie hity first-party jak Demon's Souls, Spider-Man: Miles Morales i Sackboy: A Big Adventure.

Jednak to, co ma Xbox Series, a czego brak na PS5, to cały katalog gier kompatybilnych wstecz, który sięga aż do oryginalnego Xboksa. Nie licząc tytułów z Xboksa One, nowa konsola odtwarza ponad 500 tytułów z Xboksa i Xboksa 360, które zostały ulepszone pod względem grafiki i czasów ładowania. Znajdziemy wśród nich takie klasyki jak Red Dead Redemption, trylogia Mass Effect czy Beyond Good and Evil. Wieloletni fani mogą zabrać ze sobą całe biblioteki i jest to tak proste, jak zalogowanie się na konto.

Jeśli chodzi o system operacyjny, mamy do czynienia z dokładnie tym samym oprogramowaniem, które działa zarówno na Xboksie Series S, jak i na poprzednich konsolach Xbox One. Niektórym brak większych zmian może wydać się rozczarowujący, ale podoba mi się płynność między całą rodziną konsol Xboksa. Interfejs użytkownika nie jest tak czysty, jak na PS4, ale przewodnik ułatwia nawigację, a na ekranie głównym jest dużo miejsca na personalizację, ponieważ gracze mogą przypinać tam swoje ulubione gry i aplikacje.

Xbox Series XXbox Series XXbox Series X

Podsumowanie

Microsoft naprawdę dał z siebie wszystko. Xbox Series X to imponująca konsola, a jej dysk SSD i funkcja Quick Resume sprawiają, że granie jest szybsze i wygodniejsze niż kiedykolwiek. Chciałbym jednak, by wewnętrzny dysk twardy był większy, a premiera obejmowała bardziej prawdziwe gry prezentujące moc next-genów. Mimo to jestem pewien, że te problemy zostaną rozwiązane z czasem. Na razie Xbox Series X to prawdziwa bestia i powinniście poważnie rozważyć jej zakup, jeśli planujecie przesiadkę na nową konsolę.

HQ
09 Gamereactor Polska
9 / 10
+
Najpotężniejsza konsola na rynku; drobne, ale przyjemne zmiany w kontrolerze; funkcja Quick Resume i wewnętrzny dysk SSD pozwalają zaoszczędzić mnóstwo czasu.
-
Wewnętrzny dysk twardy ma tylko 1 TB; brak ciekawych nowych tytułów na premierę.
overall score
to ocena naszych redaktorów. Jaka jest Twoja? Wynik ogólny jest średnią wyników redakcji każdego kraju


Wczytywanie następnej zawartości